Bluzgi w życiu codziennym .

Znajomy bloger pisał tak , 

 Na jednych z poprzednich wakacji byłem świadkiem sceny, gdzie dwumetrowy osiłek, trzydziestoletni Polak, zwracał się do swojego 7 letniego syna słowami: ty chuju pierdolony, co ty kurwa sobie myślisz, że ja będę specjalnie szedł z tobą po te pierdolone lody. Co ty chuju sobie myślisz…
Monolog trwał dość długo. Akcja miała miejsce na głównej alejce przed restauracją pięciogwiazdkowego hotelu. Środek dnia, pełno ludzi, sporo rodaków, ale temu imbecylowi nie przeszkadzało nic, w swojej prezentacji. Facet wyglądał na zupełnie trzeźwego. Dziecko wyglądało na przyzwyczajone do takich relacji z tatusiem.
Okazuje sie ,że ten monolog to nie wyjątek. Ja takie słyszę na codzień tysiące. Czy to w autobusie, na przystanku , w sklepie, w kinie, nawet i w kościele , i w teatrze  (sic)! . . . .   .
Dlaczego tak jest ?... 
W ogole od czasów przedwojnia , nasze życie uległo jakiemuś  turbo przyspieszeniu , nawet inaczej mówimy , szybciej ,  (proszę zwrócić uwagę na dialogi zprzedwojennych fimów) ,choć  żyjemy mniej więcej tyle samo, bo żyją jeszcze ludzie pamietający tamten czas .
Dlaczego?...
Język dookoła nas sięgnął bruku. Sama w nerwach, też używam przekleństw.  :(
Życie staje się zbyt szybkie i zbyt byle jakie. Wiadomości muszą być dosadne i krótkie.
 Sprzedaż i szybki zysk .
Wokół tego kręci się teraz wszystko -ZYSKU ! . ...
Zysku nie ma ,firma bankrutuje. Sprzedaży nie ma , ludzie tracą pracę. 
 Dlatego , raz po raz , wychodza na światło dzienne rózne przekręty .
Jedne są umarzane a inne ciągną się w nieskończoność aż ludzie poza "umoczonymi" , nie wiedzą o co w tym wsztstkim  chodzi?...  Ano , jak niewiadomo o co ?.. To zawsze o duże pieniądze  ! . ..   :(  
Czyli pieniądz zarządza wszystkim , nawet i naszą kulturą , naszym światopoglądem , od zawsze ! . .
No tak , i pewne bluzgi urastaja do kultu !
I na przykład znakiem rozpoznawczym Bruce'a Willisa a właściwie , bohatera w ktorego sie wciela we wszystkich cz. szklanej pułapki , czyli Johna McClane'a i jego słynne " Yippee Ki Yay mother fucker " czyli jupikajej sukinsynu .
Ze o Psach Pasikowskiego nie wspomnę.
No może też kultowe "A ja to wszystko serdecznie pierdolę panie majorze, i wszystkich" - "Demony wojny", żołnierz KFOR, który nie wytrzymał.
"Wychodzę za mąż. - Za psa? - Za gówno! - Suka powinna za psa wyjść" - "Dzień świra" i "pouczający" dialog eks małżonków.
"Kiedyś też poznałem pewną kobietę. Rękę wtedy dałbym sobie za nią uciąć. I wiesz co? Teraz bym kurwa nie miał ręki" - "Chłopaki nie płaczą".
"Nie daj się wyprowadzić z równowagi. Pamiętaj, że każda klęska jest nawozem sukcesu. Nie pozwól, by zawładnęły tobą drobiazgi... Kurwa mać"!!! - "Show".
No i "Nie chce mi się z tobą gadać" - Franz Mauer czyli Bogusław Linda do swojej kurewki Andżeli.


Ja sobie żartuje a problem jest

Ja jako nastolatka też bluźniłam ale tylko z rówieśnikami , przeważnie w czasie wakacji na koloniach.
 Być może miałam wtedy powód

Przy dorosłych nigdy. Teraz to rodzice przy dzieciach , młodzież nauczycielowi , chów ciepły i wolny wychodzi bokiem .

No i drażni mnie bardzo ostatnio modne, choć jak słynny polonista skrytykował , to coraz mniej używane pzrez celebrytów,  słowo  - "zajebiście" ?...

Ja staram sie nie bluźnić  , innych bluzgi jako przerywniki też mnie rażą ale normalnie tak jak i inni boję się reagować .
Bo dla mlodocianych kar nie ma ,  a jak sa , to minimalne  , a zdrowia szkoda osobistego i pieniędzy też potem na leczenie .

Czyli jesteśmy w impasie ?....   Sorry , bo i  w patosie  też !  
"Kiedy ranne wstają zorze,
Ledwie oczy swe otworzę,
Już modlitwę mą zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi:
;Dopierdolce sąsiadowi !
Dla siebie o nic nie wnoszę,
Tylko m u dosrajcie, proszę
"Kto ja jestem! Polak mały.
Mały, zawistny i podły.
Jaki znak mój - krwawe gały.
Oto wznoszę swoje modły:
Do Boga, Marii i Syna:
Zniszczcie tego skurwysyna!
- mego rodaka, sąsiada,
- tego wroga, tego gada!
Żeby mu się tak nie wiodło.
Żeby go to żarcie bodło.
Żeby mu okradli garaż.
(nic dla siebie nie chcę z tego,
tylko chciejcie m u do... tego!)
Żeby go przeżyła stara.
Żeby mu się córka... z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie
Żeby mu spalili sklep
(ja nie musze być bogaty,
lecz jego zróbcie na szmaty).
Żeby dostał cegłą w łeb!
Żeby miał ejtsa i raka
- oto modlitwa Polaka
Oto jestem Mała Polka
Bojowniczka, matka-Polka.
W imie Ojca, Syna, Ducha
chciej modlitwy mej wysłuchać
- zwracam się ku Marii Matce
- racz dopieprzyć mej sąsiadce:
- żeby jej się zbiegło w praniu
- żeby ją zaparło w sraniu
- żeby jej zafarbowało
- żeby ją tam pojebało
- żeby nikt z nią nie chciał spać
- żeby ją szlag! Kurwa mać!
- Żeby w grobie miała kolki.
- Oto modlitwa małej Polki".
Genialna scena osiedlowej "modlitwy" w wydaniu polskiego zawistnika. "Dzień Świra", Marka Koterskiego.
Jednak w necie i na forach bardziej od przekleństw wkurza mnie, że ludzi boli myślenie... Jak ktoś gada mądrze to i nadmiar przekleństw jakiś taki znośniejszy. Uważam ,że świat staje na głowie i to wcale nie przez nadmiar przekleństw.

Totalna niemoc kurwa i tyle!

  
Chyba mi się ten świat, kurwa nie podoba.

Komentarze

  1. a więc ....napiszę tak .Wszystko jest dozwolone , ale trzeba mieć pozór .Olbrychski swego czasu powiedział , że przekleństwa trafnie użyte to wspaniała polszczyzna . I ja się z tym zgadzam .

    p.s. Julka jak słowo daję , wpisuj adres bloga gdzie wpis popełniłaś , a nie pogoniłaś mnie po całej kielecczyźnie ( nie mam pojęcia jak poprwnie powinno być napisane)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doska,
      Eeeeee, no jesteś o co chodzi?..
      Dobra , znaczy się, chodzi ci o ten adres bloga, co jego miejsce przy komentarzu jest? ..
      Dobra ,będę. :D )))

      Usuń
  2. Temat rzeka, może nie całkiem tak podle jest, ale nie jest dobrze. I czyja to wina? Ano nasza, Julo, nasza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak i nasza też, ale k...a nie tylko ! . . .
      ;) :D
      Nie chce mi sie rowodzić już na ten temat.

      Usuń
  3. Dziwny jest ten nasz obecny świat,
    gdzie w tawernie serdeczne klimaty,
    a w hotelu z gwiazdami więdnie kwiat
    od przekleństw i wyzywania od szmat.

    Pozdrawiam

    Ahoj

    OdpowiedzUsuń
  4. Eeeee..Kapitaniewien!
    nie pzresadzajmy , w tawernie?..
    Od lat , ba od zawsze marynarze zakropiwszy niezłym trunkiem ;), nigdy nie pzrebierali w słowach we wszystkich językach świata. Marynarze powiedzmy sa znani zdosadności wyrażania swoich mysli i swoich opowieści bogato okraszanych dla wiekszej wyrazistości, tak to ujmę.Hehehe... PA! Ta twoja tawerna trąca nieco sztucznością, sorry za szczerość. :D)))))
    ale oczywiście i tak tam ciekawie jest, mimo twojej osobistej cenzury słów. Hahahha...

    OdpowiedzUsuń
  5. Przekleństwo czasem siłę wypowiedzi podnosi, ale czasem tylko o debiliźmie rozmówcy nas utwierdza, bo nic za sobą nie niesie. I miej mnie Boże z dala od tych kretynów niedouczonych... A teraz na zakrapiane małe co nieco zapraszam, coby język rozluźnić i kwiecistą mowę wygłosić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika,
      Wow , dzięki ,że zajrzałas już pędze do Ciebie.Szkoda ,że tylko wirtualnie. Co do przkleństw -masz racje.Tylko emocje uzasadnione , inaczej drażnią. ;)

      Usuń
  6. Oj poleciała Julka "KUŹWAMI" HEHEHEHEH Bywa ,że ja też coś powiem brzydkiego ,ale naprawdę muszę być wkurzona mocno.Kiedy walnę tym brzydkim słowem w stół ...od razu ulży...hahahah Nie wiem dlaczego to działa...Kiedyś słyszałam jak jeden ,profesor polonista,wypowiadał się nad słownictwem brzydkim..Powiedział ,że przyjdzie taki czas ,że w słowniku j.polskiego będą takie wyrazy.Nie wiem czy już wszystkie są w słowniku?Ale jak jest dziwka-kurwa....To ja pytam który wyraz piękniejszy..??Albo penis - huj...No który ładniejszy wyraz??? Tak ,młodzi sobie wybierają w słowie..Nie tylko młodzi .Jest w czym wybierać.Ale umiar powinien być zachowany.A może nie powinno się na to zwracać uwagi i przyjąć do wiadomości ,że nie są to brzydkie słowa...np..wiadro-dupa..Może dupa nie jest gorszym wyrazem od wiadra::))Tylko tak sobie wyodrębniliśmy te słowa jako ,niecenzuralne ...Najlepiej zdjąć cenzurę .Nie dziwić się żadnemu słowu::)))Pozdrawiam danka ...Zgubiłam Ciebie ::)) Już wklepuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi ,że zajrzałaś. Ja też tak myślę, że skoro te słowa są powszechnie używane, to nie ma co udawać ,że ich nie ma!
      Hmm,zawiła ta moja retoryka ,ale rozumiemy się ! :D ))))

      Usuń
  7. No własnie Julo. My to pamiętam i milo jest powspominać. Ale ten tekst się przyda młodszemu pokoleniu. Bo dla nich tamte czasy to EGZOTYKA. A często w to nie wierzą. Mama czasami pisała po francusku, że klucz jest pod wycieraczką. Bo nikt francuskiego nie znał prawie. A nasza babcia była rodowitą Francuzką.
    Było ale się skończyło..teraz osiedla chronione, monitorowane, ochroniarze tylko czołgów brakuje:)


    A teraz co do Twojego wpisu.
    Ogólnie życie BARDZO SCHAMIAŁO! To co dawniej się nazywało łaciną furmańską czyli przeklinaniem to dziś normalny język każdej warstwy społecznej. Słowo na K to nie przekleństwo. To po prosty PRZECINEK.
    I to jest najbardziej znane polskie słowo o w wiecie.
    Ja sam podobne dialogi słyszałem w Irlandii. Tatuś do bardzo ładnej córeczki: " BĘDZIESZ TU KURWA W IRLANDII DO SZKOŁY CHODZIŁA KURWA MAĆ!!!!!!
    I ta dziewczynka jak wyrośnie też będzie tak rozsławiała piękny polski język.

    OdpowiedzUsuń
  8. no tak, ta "kurwa mać" , to już znak rozpoznawczy Polaków. niedługo bedzie ;
    -jaki znak twój
    - kurwa mać ! ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz