Dzień zakochanych :)

Dzień 14 lutego , to na nowo podjęcie od lat dwudziestu trwającej w naszym kraju dyskusji :
obchodzić czy nie obchodzić ? .. .Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.  ;)
Jeżeli te walentynki Tobie się nie podobają, to potraktuj je jako dzień, w którym możesz się zresetować , zastanowić nad sobą, swoim związkiem, odświeżyć wzajemne uczucia.  Bo  rzecz w tym  , że każdy człowiek , oprócz tego, że coś wie , lubi mieć potwierdzenie tego,że to , co on wie, jest prawdą. :D
I ten sympatyczny dzień służy temu,żeby swoja miłość zwerbalizować, potwierdzić, zapewnić.
Przytulić, odczarować codzienność a przede wszystkim powiedzieć ,że to Ty się dla mnie liczysz.
No tak, jednak każdego roku w dniu św. Walentego targają mną sprzeczne uczucia.
 Z jednej strony to takie pozytywne, radosne święto, będące dla zakochanych okazją , by celebrować swoją miłość - z drugiej jednak strony, czyż nie brakuje osób płci obojga, które czują się tego dnia szczególnie osamotnione i dotknięte pustką? ..
 Ci drudzy nie powinni jednak tracić ducha, nawet jeśli widok przechodniów z kwiatami i czerwonymi serduchami , budzi w nich lekkie ukłucie zazdrości.
Uwaga ! - pozory bywają mylące, nie zawsze to co się świeci , jest złotem.
Powinniśmy mieć świadomość , że takich samotnych wysp dryfujących po oceanach jest mnóstwo, to całe rozległe archipelagi.  :D
Bywa ,że single nie mają wiary w siebie , bo myślą o sobie w sposób negatywny . :(
 Choć jak popatrzycie na zakochanych , to w sposób oczywisty , sprawdza się powiedzenie, iż każda potwora znajdzie dla siebie amatora.  Przecież patrzą na siebie przez różowe okulary szczęścia .  ;) . ...
Może być i tak , że ktoś jest singlem z wyboru. Woli polegać na sobie samym , dbać raczej o własny rozwój wewnętrzny i własne potrzeby niż wchodzić w relacje , które przynoszą tyleż radości i zadowolenia, co frustracji i niespełnionych oczekiwań.
 W końcu single też mogą się cieszyć walentynkami !..
Ekstra ciepłe uczucia można zadeklarować przecież także wobec przyjaciół . :D
Ekstremiści antyzwiązkowi twierdzą nawet ,że dobrym adresatem walentynki może być ukochana psinka lub kicia. ;)
Walentynki  : czy to okazja do wykonania miłego gestu, czy raczej uleganie wszechpotężnym mackom komercji?.. Na to pytanie też każdy sam odpowiada .
 Walentynki nie zostały wymyślone przez chciwy XIX wieczny kapitalizm , ale jest to święto znane od średniowiecza z rodowodem aż od starożytności.
(  kiedyś o tym pisałam tu --->    Walentynki :)    )
Jego aspekt handlowy jest na tyle ważny , na ile sami się mu poddamy.  :)
 Naprawdę nie musimy nic kupować.Wyjątkowo ciepłe słowa wyszeptane do ucha będą miały nie mniejszą wartość. :D
Reasumując , miłość nie jest łatwa.     valentijn

 Nie ma jednej definicji miłości. Dużą umiejętnością jest również , kochać samego siebie.
W dzień św. Walentego bądźmy więc wyjątkowo mili  i czuli dla siebie ! ...   ; D


Proszę, jak moje miasto zostało przystrojone na czerwono w dniu Walentego. Czerwone baloniki w kształcie serducha , szły jak przysłowiowe pyszne bułeczki ::D
valentijn Pa! ;)
Przyznaje ,że bardzo ożywiały te szare ulice. ::D




PS 1 moje wrażenia z olimpiady sportowej  --- >  Igrzyska-Olimpijskie-w-Soczi

PS 2 Też gorący temat.  -- > dzień kobiet


Komentarze

  1. Zresetuję się :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Julo.
    Dziękuje Ci za tak obszerny komentarz.
    Futro u nas jest jedno w domu ale się nie używa. Soczi mało oglądam bo czasu nie ma. Ale popieram takie imprezy i w miarę możliwości zaglądam do TY. Skok Kamila Stocha oglądałem na żywo.
    Boje się, że w Soczi za gorąco się robi jeśli chodzi o klimat.
    Byłem kiedyś nad Morzem czarnym i bardo a nawet STRASZNIE mi się podobało. Owszem Walentynek nie obchodzę. Ale jednej osobie wysłałem kartkę walentynkową. Nie trudno się domyśleć komu? Czyli "jestem przeciw a nawet za" :)

    Po pierwsze bardzo ładna grafika walentynkowa. Dziękuję. Po drugie kursor tez fajny, walentynkowy i co najważniejsze NIE WKURZAJĄCY :) Masz podobne wątpliwości co ja. Dlatego rozumiem co napisałaś. Nie będę walczył z Walentynkami. jednej osobie wysłałem odpowiednią, stonowaną kartkę. A jak w kraju nie ma już prawie przemysłu to niech i będzie WALENTYKOWY! :) Zaraz zajrzę u Ciebie na olimpiadę w Soczi.
    Pozdrawiam z olimpijskim spokojem
    Hej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nasi sportowcy są odzwierciedleniem tego o się dzieje w Polsce. ;D
      Nie jesteśmy potęgą na żadnej niwie. Małyszomania teraz odnosi sukcesy , ci młodzi następcy już dorośli i jest fajnie. Jedynie w skokach możemy na coś (krążki) jeszcze liczyć .
      Cieszę się,że podoba ci się mój walentynkowy wystrój, a co?... ;) Pa!

      Usuń
  3. Witaj Julo!
    Ja tam jestem konserwatystą i wolę Noc Kupały, zwaną też Świętojańską. Mam fajne wspomnienia sprzed kilkudziesięciu lat z tej nocy właśnie.
    Walentynki to święto komercyjne, a św. Walenty najpierw świrom patronował.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michale,
      No tak, może i masz rację, ale tak z ręką na sercu, kto teraz bawi się w noc kupały , z punktu widzenia kleru toć to barbarzyństwo. ::D
      Walerego od pląsów świra zarekwirowano dla potrzeb miłości już oficjalnie. choć tak naprawdę ta zabawa miała swój początek , jak i wszystko łącznie z KK w starożytności , jednym słowem wczasach przedchrześcijańskich.
      Kobiety prędzej załapały ten nowy zwyczaj, no i młode pokolenie Polaków. Sama widziałam na ulicach swojego miasta, głównie młodzież latała z czerwonymi serduchami i czerwonymi kwiatami dla swoich wybrańców.
      W końcu zakochani ,to głównie młodzi ludzie. ::D
      Pa!

      Usuń
    2. Zakochani to głównie młodzi ludzie? Smutne to, co napisałaś.

      Usuń
    3. @cynia,
      z obserwacji wygląda,że tak. Kobiety są bardziej postępowe i traktują ten obyczaj , jako manifestowanie uczuć przyjaznych wobec wszystkich ludzi a nawet i zwierząt. Bo każdy jest spragniony pozytywnych wibracji, tak to ujmę, lepiej się wtedy nam wszystkim żyje . ::D
      Może młodzi są na razie bardziej otwarci ,mówię o młodych mężczyznach, bo sporo ich widziałam ganiających ulicami mojego miasta z balonikami a nawet i z czerwonymi różami. Taki dowód uczuć sympatii, bardzo miły dla każdego.Młode dziewczyny tez kupowały baloniki .to było naprawdę bardzo miłe .Szkoda ,że starsi nie potrafili zaszaleć i masz rację w sumie to smutne. Pa! Dzięki za twoją opinie.

      Usuń
  4. a ja lubie walentynik, nie odstawiam bog wie czego, nie nabijam kieszeni handlowca ale dobry obiad zjadlam dobre wino wypilam bo .... byla okazja .. za jakis czas znajde inna okazje na dobry obiad we dwoje i tez bedzie ok ..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bonita,
      I oto chodzi, bo każda miła okazja jest dobra, dla okazywania uczuć, czy to miłości, przyjaźni, czy nawet koleżeństwa.
      Nawet w stronę nie tylko bliskich ale i znajomych. :D
      Pa!

      Usuń
  5. Ale ozdoby walentynkowe:) U nas w mieście nie widziałam chyba żadnych. P.S. Walentynki spędziłam w domu z mężem i dziećmi:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bernikula,
      Naprawdę, u mnie było mnóstwo, nawet się przymierzałam sama dla mamy do takiego dużego serducha na igły do szycia i szpilki. :D
      Cudne były te czerwoniutkie baloniki,no a czekoladki to multum. :)
      Ale tez fajnie spędziłaś czas z rodzina, czyli najbliższymi Tobie osobami.
      Dzisiaj tłusty czwartek , chyba?.. Pączki , faworki itd...
      Ja z tymi cudami dopiero w sobotę, no cóż, bo będę u cioci z mama i sobie taką ucztę dla brzuszka szykujemy. ::D
      Pa!
      W Marcu z kolei dzień kobiet i etc... Zawsze to miło dodatkowo, podkreślić ,tę radość życia. ;;D
      Pa! ;)

      Usuń

Prześlij komentarz