Świadectwo kultury żydowskiej w moim mieście.
"Bo Polska kraj bez Żydów, czy słynnych Polaków wyznania żydowskiego , bardzo zaciera ślady naszego współistnienia . W moim mieście było Getto , czyli przed wojną byli a teraz ani śladu , brak ich cmentarza , jest niemiecki , rosyjski a żydowskiego nie ma ."
Tak napisałam w poprzedniej mojej notce w nawiązaniu do moich przemyśleń na temat historii mojego miasta .
Bo kiedyś miasto , jak i cała Polska , było wielokulturowe . Różnie to pobrzmiewało, grało czyli innymi słowy - współistniało ale jakoś trwało. ;) ...
Właściwie nigdy się nad tym specjalnie nie zastanawiałam.
Urodziłam się i żyje właściwie w Polsce jednorodnej kulturowo , tylko z historii i z opowiadań członków rodziny tej najstarszej wiem ,że wcześniej było inaczej. :)
W obrębie mojego miasta czasami na początku września jest zamykany fragment miasta w ramach projektu pt. "uliczka tradycji" i wtedy ludzie bawią się w te dawne czasy. Oczywiście jest to odtwarzane pod kontrolom "specjalistów" , coś na zasadzie , tak modnych ostatnio widowisk plenerowych , głównie bitew.
Wielokulturowość Radomia najpełniej wyraża się w dziejach miasta w XIX wieku, kiedy społeczność lokalna tworzyli przedstawiciele różnych narodowości i wyznań.
Główne grupy etniczne , nadające w owych czasach tożsamość miastu, to:
Żydzi, Niemcy i Rosjanie, a religie : oprócz katolików , wyznawcy judaizmu, prawosławia i protestantyzmu.
Istniejące żydowskie dziedzictwo materialne w Radomiu jest szczególnym świadectwem znaczącej obecności wyznawców judaizmu w przedwojennej przestrzeni miasta i zarazem tragicznych wydarzeń czasu wojny.
Na placu przy ul. Bożniczej , w 1950 r. postawiono pomnik upamiętniający pomordowanych Żydów radomskich.
Lokalizacja została wybrana nieprzypadkowo : jest to miejsce po dawnej synagodze, spalonej przez Niemców i zburzonej zaraz po wojnie.
Pomnik zaprojektował Jakub Zajdensznir. Obiekt posiada formę zwężającą ku górze stelli z płaskorzeźbionym przedstawieniem kobiety symbolizującej "Wołanie o sprawiedliwość", z dolną kompozycja złożoną z pięciu macew i wyrzeźbionym płomieniem , ustawionej na podeście , z tablicami po polsku i hebrajsku. Kilkakrotnie był odnawiany.
Przed pomnikiem umieszczono fragmenty detalu architektonicznego, pochodzącego ze zburzonej synagogi (bazy).
Radomska synagogę wybudowano w 1844 r. Zniszczona w czasie ostatniej wojny, po 1945 r. została rozebrana. Była murowana , otynkowana , na planie prostokąta, dwukondygnacyjna. Centralnie była umieszczona pseudo-kopuła, wsparta na czterech drewnianych kolumnach.
Elewacja udekorowana pilastrami i fryzem.
Często tamtędy przechodziłam i powiem szczerze,że nie wiedziałam ,iż była tam synagoga. Byłam pewna ,że ten pomnik to upamiętnienie Żydów polskich w moim mieście , związane z miejscem getta radomskiego utworzonego przez hitlerowców.
Co do cmentarza żydowskiego , to obecnie jest to miejsce pochówku ofiar zakatowanych przez hitlerowców na Firleju .Tam w czasie wojny były masowe egzekucje Żydów z Radomia i z okolic.
Teraz jest tam pomnik na wspólnej ich mogile i teren został rozszerzony i zagospodarowany na cmentarz komunalny. Obecnie jest tam olbrzymia nekropolia , gdzie chowani są mieszkańcy mojego miasta.
Co do Kirkuta radomskiego , to nawet śladu po nim nie ma. Kirkut radomski został założony w 1831 r. przy trakcie kozienickim jako cmentarz choleryczny.
Dopiero w 1837 r., w konsekwencji wystąpienia korzystnej sytuacji prawnej , uznano go za nekropolię wyznaniowa dla Żydów mieszkających w Radomiu. W 1860 r. została powiększona .
W latach 1902 -11 nastąpiło kolejne powiększenie kirkutu: podzielono go na kwatery , ogrodzono murem i wybudowano ohel.
W czasie II wojny światowej został zdewastowany , zniszczeniu uległy obiekty budowlane , macewy posłużyły do brukowania ulic i placów.Stał się też miejscem męczeństwa mieszkańców
mieszkańców Radomia pochodzenia żydowskiego .Użytkowano go do 1951 r.
Cdn. ;) ...
Ps.1
Poniżej moje zdjęcia pomnika z ulicy Podwalnej, bo tak się obecnie nazywa.
Może i coś innego znajdę w internecie, mam na myśli jakieś zdjęcia z międzywojnia?...
Pa!
Ps :
Bardzo dziękuje wszystkim za życzenia świąteczne , również i te e-mailowe :D
Sama napisałam życzenia na moim drugim blogu, prawa zakładka na samej górze !..
Tyle, że dwa kurczaczki się spotkały i pisankę dać mi chciały.
Z jajka woda wyleciała i Śmigusa -Dyngusa obwieszczała. ;)
Tak napisałam w poprzedniej mojej notce w nawiązaniu do moich przemyśleń na temat historii mojego miasta .
Bo kiedyś miasto , jak i cała Polska , było wielokulturowe . Różnie to pobrzmiewało, grało czyli innymi słowy - współistniało ale jakoś trwało. ;) ...
Właściwie nigdy się nad tym specjalnie nie zastanawiałam.
Urodziłam się i żyje właściwie w Polsce jednorodnej kulturowo , tylko z historii i z opowiadań członków rodziny tej najstarszej wiem ,że wcześniej było inaczej. :)
W obrębie mojego miasta czasami na początku września jest zamykany fragment miasta w ramach projektu pt. "uliczka tradycji" i wtedy ludzie bawią się w te dawne czasy. Oczywiście jest to odtwarzane pod kontrolom "specjalistów" , coś na zasadzie , tak modnych ostatnio widowisk plenerowych , głównie bitew.
Wielokulturowość Radomia najpełniej wyraża się w dziejach miasta w XIX wieku, kiedy społeczność lokalna tworzyli przedstawiciele różnych narodowości i wyznań.
Główne grupy etniczne , nadające w owych czasach tożsamość miastu, to:
Żydzi, Niemcy i Rosjanie, a religie : oprócz katolików , wyznawcy judaizmu, prawosławia i protestantyzmu.
Istniejące żydowskie dziedzictwo materialne w Radomiu jest szczególnym świadectwem znaczącej obecności wyznawców judaizmu w przedwojennej przestrzeni miasta i zarazem tragicznych wydarzeń czasu wojny.
Na placu przy ul. Bożniczej , w 1950 r. postawiono pomnik upamiętniający pomordowanych Żydów radomskich.
Lokalizacja została wybrana nieprzypadkowo : jest to miejsce po dawnej synagodze, spalonej przez Niemców i zburzonej zaraz po wojnie.
Pomnik zaprojektował Jakub Zajdensznir. Obiekt posiada formę zwężającą ku górze stelli z płaskorzeźbionym przedstawieniem kobiety symbolizującej "Wołanie o sprawiedliwość", z dolną kompozycja złożoną z pięciu macew i wyrzeźbionym płomieniem , ustawionej na podeście , z tablicami po polsku i hebrajsku. Kilkakrotnie był odnawiany.
Przed pomnikiem umieszczono fragmenty detalu architektonicznego, pochodzącego ze zburzonej synagogi (bazy).
Radomska synagogę wybudowano w 1844 r. Zniszczona w czasie ostatniej wojny, po 1945 r. została rozebrana. Była murowana , otynkowana , na planie prostokąta, dwukondygnacyjna. Centralnie była umieszczona pseudo-kopuła, wsparta na czterech drewnianych kolumnach.
Elewacja udekorowana pilastrami i fryzem.
Często tamtędy przechodziłam i powiem szczerze,że nie wiedziałam ,iż była tam synagoga. Byłam pewna ,że ten pomnik to upamiętnienie Żydów polskich w moim mieście , związane z miejscem getta radomskiego utworzonego przez hitlerowców.
Co do cmentarza żydowskiego , to obecnie jest to miejsce pochówku ofiar zakatowanych przez hitlerowców na Firleju .Tam w czasie wojny były masowe egzekucje Żydów z Radomia i z okolic.
Teraz jest tam pomnik na wspólnej ich mogile i teren został rozszerzony i zagospodarowany na cmentarz komunalny. Obecnie jest tam olbrzymia nekropolia , gdzie chowani są mieszkańcy mojego miasta.
Co do Kirkuta radomskiego , to nawet śladu po nim nie ma. Kirkut radomski został założony w 1831 r. przy trakcie kozienickim jako cmentarz choleryczny.
Dopiero w 1837 r., w konsekwencji wystąpienia korzystnej sytuacji prawnej , uznano go za nekropolię wyznaniowa dla Żydów mieszkających w Radomiu. W 1860 r. została powiększona .
W latach 1902 -11 nastąpiło kolejne powiększenie kirkutu: podzielono go na kwatery , ogrodzono murem i wybudowano ohel.
W czasie II wojny światowej został zdewastowany , zniszczeniu uległy obiekty budowlane , macewy posłużyły do brukowania ulic i placów.Stał się też miejscem męczeństwa mieszkańców
mieszkańców Radomia pochodzenia żydowskiego .Użytkowano go do 1951 r.
Cdn. ;) ...
Ps.1
Poniżej moje zdjęcia pomnika z ulicy Podwalnej, bo tak się obecnie nazywa.
Może i coś innego znajdę w internecie, mam na myśli jakieś zdjęcia z międzywojnia?...
Pa!
Ps :
Bardzo dziękuje wszystkim za życzenia świąteczne , również i te e-mailowe :D
Sama napisałam życzenia na moim drugim blogu, prawa zakładka na samej górze !..
Tyle, że dwa kurczaczki się spotkały i pisankę dać mi chciały.
Z jajka woda wyleciała i Śmigusa -Dyngusa obwieszczała. ;)
Uważam, że Żydzi powinni do Polski wrócić, ta Polska "rzekomo" jednorodna podoba mi się mniej.
OdpowiedzUsuńWitaj Julo.
OdpowiedzUsuńW większości naszych miast są ślady dawnych Żydów. Oni są od wieków wpisani w naszą kulturę...
Wszystkiego najlepszego, zdrowych, wesołych i obfitych swiąt życze. I oby nam się dobrze działo.
Pozdrawiam świątecznie.
Michał
Wszystkiego dobrego świątecznie i nie tylko, Julo droga
OdpowiedzUsuńLublin ma mnóstwo śladów żydowskich, łącznie z Kirkutem. Też się zbieram żeby to i oo pokazać, jak chociażby Jesziwę. Bo że Majdanek, to wszyscy wiedzą - jakoś staram się omijać.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt Julo!!! :D
Dziękuję. W tym roku będę co najmniej raz w Katowicach, Gdańsku a także dalej za granicą. W lany poniedziałek będę w pracy. Mamy dużą myjnię samochodową(między innymi). To będzie WIELKIE POLEWANIE :)
OdpowiedzUsuńWarszawa też była wielokulturowa. A najbardziej dzielnica Praga. Wojna to wszystko zniszczyła. TKANKĘ SPOŁECZNĄ. I to już jest zaginiony świat. I możemy tylko powspominać. I musimy to robić a także dokumentować.Jest Warszawa nowoczesna, super architektura. Ale to miasto teraz BEZ DUSZY.
Wymądrzył się Vojtek
Wesołego Alleluja 2015
Jula dziękuję za wizytkę::)))Mieszkałam kiedyś w Łodzi niedaleko ul Kilińskiego ,tam było Getto Żydowskie..Ile razy jechałam tramwajem ,przyglądałam się starym kamieniczkom..W nich żyje historia ,tam skrywane były tajemnice i śmierć...Teraz mieszkają ludzie ,ale nadal obskurne ściany przypominają ,ze tu człowiek człowiekowi stworzył piekło na ziemi...Pozdrawiam Jula::))
OdpowiedzUsuńDzięki Wszystkim za wizytę i miłe słowa. :D
OdpowiedzUsuńJakieś permanentne lenistwo mnie ogarnęło a życie się przecież toczy dalej. ;)
Jakieś nowe migawki z niego tu zainstaluje. Tj. część tu , bo druga część na moim drugim blogu.Pa! ;)