Wspomnienie lata. ( Labedzie )

Na blogu "Motylka" dostrzegłam , że dla poprawienia sobie humoru , wspomina  swój wakacyjny wyjazd do Anglii.

Ja może aż tak wspaniałych wakacji nie miałam , ale też parę miłych chwil da się uzbierać.
Och. . , choćby mój spacer nad sztuczny zalew w moim mieście.

W tym roku lato a zwłaszcza lipiec-sierpień były bardzo upalne. Temperatura non stop ok. 30st.C.
Doszło do tego ,że zaczęłam się zastanawiać czy nam klimat się nie zmienił , czułam się  jak w Afryce.

Nawet zmobilizowalam się i kupiłam schladzajace wiatraczki i poważnie zastanawiałam się nad zainstalowaniem klimatyzacji. :-D

Jednak póki co ratowalam się chodząc nad jedyny akwen w moim mieście.
A tam podziwialam cała rodzine kaczkowatych.
Bo do niej również należą i łabedzie.
Tak, tak chodzilam i obserwowałam te piękne i bardzo interesujące duże ptaki .

Czy ktos z drogich czytelników zna cudowną baśń Hansa Christiana Andersena pt."Brzydkie kaczątko".
Jak nie , to polecam przeczytać . ;)
- Bardzo pouczająca.

Poniżej zdjecia tych ptaków i może filmik uda mi się wstawić , jak jedna rodzina przepedza druga.

Bo te ptaki mają swoje rejony żerowania i konkurencję przeganiaja. Można tylko retorycznie się spytać , skąd my takie zachowanie znamy. ;D






Na tych zdjęciach jest pokazany biały łabędź niemy.
Wydaje głosy takie jak wiele rodzajów chrząknięć , zachrypniete gwizdy ,parskniecia i syczenia na intruza.

Ubarwienie białe , młode aż do 3 lat są popielato-szare.

Odżywiaja się zbutwialymi roślinami z dna jeziora a także owadami, slimakami itp..

Ludzie nagminnie dokarmiają ich chlebem, ale to powoduje u nich schorzenie.

Biały łabędź niemy , jest jednym z najcięższych ptaków latających .

Długość ciała 150 do 170 cm
Skrzydła 53 - 63 cm .

 Rozpostarte dochodzą do 235 cm.
Waży ok. 8 -12,5 kg.

Zimuje w Europie i północnej Afryce oraz środkowej i południowej Azji.

Więcej możecie sobie z ciekawości poczytać w internecie.

Miałam niesamowitą frajdę , gdy te informacje mogłam potwierdzić w realu.  :D

Taka  jeszcze refleksja przyszła mi do głowy.

Czytam ostatnio dużo książek przeznaczonych dla dzieci.
 Okazuje się , że niektóre weszły na stałe do kanonu literatury światowej.
A ich autorzy są bardziej znani w swiecie z tego swojego pisarskiego  hobby niż z powaznej pracy zawodowej. ;)

I tak wlasnie powstała najsłynniejsza baśniowa opowiesc o przygodach Alicji w Krainie Czarów.

W pewne gorące lipcowe popołudnie 1862 roku , kiedy to podczas przejażdżki łódką po Tamizie
Lewis Carroll , wykładowca matematyki w Oxfordzie opowiedział ją małej Alicji Pleasunce Liddel i jej dwu siostrom.

(...)" Tak powstała ta opowieść
 Przedziwna i nęcąca ;
 Słowo rodziło się po słowie ,
 Aż baśń dobiegła końca."

Zachęcony ogromnym powodzeniem Książki Carroll w kilka lat później napisał drugi tom pt. "Alicja po drugiej stronie Zwierciadła".

(...) " Jezeli jakaś żalu nutka ,
 W opowieśc mą się wplata,
 To wina losu , bo tak krótka
Była przygoda tego lata.

I choć dziś ciemno - echo baśni
Wciąż w mojej duszy lśni najjaśniej."

                     :D


Poniżej filmik z łabędziami.  ;)
(Niestety jest za długi , jak uda mi się go przyciąć , to wkleję )

Pa!


Komentarze

  1. O tej porze roku sporo ludzi lubi wspominać. ja też. Za oknem ponuro to z przyjemnością przypominamy sobie letnie dni. O tej porze roku też lubię planować co bym chciał zobaczyć i gdzie być w przyszłym roku :) A i tak najczęściej życie nasz plany skoryguje. Ni szkodzi. Pozdrowienia z jesiennej Warszawy
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak jedni wspominają lato , a inni już zaraz po swiecie zmarłych zaczynają żyć aura świąteczna. Jedni dla zarobku inni dla poprawienia humoru i ponurym , ciemnym dniom.
    Bo jednak ulice i domy są już przybrane i rozweselaja swiat a marketingowe piosenki też się do tego przyczyniają, jak i również do absurdalnych zakupów . Dopiero po świętach następuje opamietanie. Podobno amerykanie , mogą nietrafione zakupy zwracać do sklepów. Szkoda , że my nie we wszystkim ich nasladujemy. Te dobre rzeczy jakby niezauwazamy. A szkoda ,jesteśmy jednak w całości mało racjonalni.
    Pa! ;D ) ))
    Jula

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze sobie powspominać... U nas tez dokarmiają ptactwo chlebem - głównie kaczki i gęsi. Te ostatnie są strasznie napastliwe i nawet ja się ich trochę boję.

    Nasze wakacje były WSPANIAŁE nie z powodu odwiedzanego dalekiego kraju ale z powodu WSPANIAŁYCH ludzi, z którymi spędzliśmy ten czas. Czasami całkiem prozaicznie, na spacerze, właząc na drzewa...
    Pozdrawiam ciepło w ten grudniowy czas,
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część Motylki,
      To Ty byłaś moja inspiracja a raczej Twoje wspomnienia wakacyjne , do napisania tej notki. :)
      Masz rację , najważniejsi są ludzie z którymi przebywamy.
      Ja w poprzedniej notce próbowałam opisać moje spotkanie po latach z ludźmi z podstawówki.
      Niewidzielismy się latami a czas się dla nas cofnął. Gadalismy aż do 5:00 rano, tak nam się wspaniale siedziało. Każdy był zadowolony z tego spotkania a usmialismy się też za wszystkie czasy i wydawałoby się, zże wszystko nas różni w naszym dorosłym zyciu.
      Pa! ;D. jula

      Usuń
  4. Witaj Julo.
    Jestem pod wrażeniem. Fajne zdjecia.
    A kaczki... lubię te z jabłkami.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak nie dziwię się twoim smakom kulinarnym.
    Jak na naszym - zyrowisku politycznym żerują kaczki - i to od dłuższego czasu.
    Ja nawet i apetytu na nie nie mam.
    Choć masz rację, one tylko do jedzenia ,oby nie nie zaszkodziły ale i tak długo będą się nam odbijaly. ;)
    Jula

    OdpowiedzUsuń
  6. Jula świetne miejsce na wypoczynek ,tam gdzie woda ,to radość::))Bajkowo zachęcasz::))Czytałam ,bo moja Anula uwielbiała bajki::) a przy niej i ja czułam się jak dziecko::))Pozdrawiam serdecznie .

    Jula Zdrowych spokojnych świąt z gronie rodzinnym ,serdeczności .Życzę::)♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuśka,
      dzięki za życzenie i że zajrzałaś.
      Tak, nad wodą jest cudownie a jeszcze będę miała od samego mieszkania do tego akwenu ;) ścieżkę rowerową. Tak więc na wiosnę kupuję sobie rower i jak tylko pogoda będzie dopisywać, to będę dla zdrowotności sobie bezpiecznie jeździła. :)
      Pa! :-D
      Z życzeniami to ja do Ciebie zajrzę. ;)
      Jula

      Usuń

Prześlij komentarz