Spotkanie po 40 latach !.. 馃帗 ( 20.05.2017)

Chcialam , jakis jednoznaczny symbol w tytule umie艣ci膰 ,偶eby by艂o od razu wiadomo, 偶e to spotkanie by艂ych uczni贸w.
W tym przypadku uczni贸w III L.O.  im. D.Czachowskiego w Radomiu.

W poprzedniej notce, wspomnia艂am o swoim przyj艣ciu do szko艂y po latach .. na 110 rocznice. (23.09.2016 ).
Wszystko tam opisa艂am , wi臋c nie b臋d臋 si臋 powtarza膰. 馃槉

W ka偶dym razie spotka艂am koleg臋 klasy, kt贸ry mi opowiedzia艂,偶e by艂y zorganizowane dwa spotkania klasy. Faktycznie ja si臋 nie zapisa艂am na N.K. I to by艂 m贸j b艂膮d,  omin臋艂o mnie.  Nie wiem, kiedy ten profil powsta艂 , ale najwi臋ksz膮 偶ywotno艣膰 ludzi jest w latach  2008, 2010 , potem cisza w eterze, 偶e tak si臋 wyra偶臋.

Ludzie si臋 spotkali , pochwalili swoimi osi膮gni臋ciami i koniec.
Tak by艂o w przypadku mojej klasy ale widz臋 analogi臋 i u innych.
Wi臋kszo艣膰 wsp贸艂czesnych po odszukanie , chyba przerzucilo si臋 na Facebooka. 馃槈
Bo tam nadal s膮 na bie偶膮co, st膮d teraz jest powi膮zanie N.K.  Z drugim profilem.
Mnie jednak nie interesuje 偶ycie obecne moich kole偶anek i koleg贸w.

Sami w艂a艣ciwie si臋 zastanawiali艣my , czego chcemy od siebie. Bo po tych dw贸ch arcyciekawych spotkaniach , po zaspokojeniu g艂贸wnie ciekawo艣ci , nast膮pi艂o  ponowne zerwanie i mimo pobranych namiarow tj. telefon贸w , adres贸w , tych faktycznych i tych wirtualnych , towarzystwo przesta艂o si臋 spotyka膰.
Ba jakby celowo  robili uniki.

Wiadomo , sytuacja w Polsce , po naszym wkroczeniu w doros艂e 偶ycie zmieni艂a si臋 diametralnie, szykowani na pracownik贸w w instytucjach pa艅stwowych , w tym i przedsi臋biorstwach zostali艣my na lodzie. Ta transformacja ustrojowe, co tu kry膰 nie zawsze by艂a " fair play " . 馃槷

To by艂 polski , dziki zach贸d. Niedoinformowanie,  du偶o wydawa艂o si臋 m膮drych ludzi "calujacych d艂o艅 L. Wa艂臋sy na plakatach " , bo nikt z " ciemnego ludu "  馃槈, ich nie zna艂 , pchali si臋 do " zlobu" tj. w艂adzy.

Szkoda ,偶e tego nie ma w filmach o przesz艂o艣ci, tych walajacych si臋 na ulicach plakat贸w.

Ka偶dy jeden z polityk贸w by艂 w u艣ciekach z L. Wa艂臋sa , nawet i obydwaj Kaczy艅scy, kt贸rzy w贸wczas nawet prowadzili jego kampani臋.馃槖

I po wygranej  ledwo  z  Tyminskim z dalekiego Peru , Wa艂臋sa zaserwowal  na oczach wszystkim w TV  toast pij膮c szampana, zdrowie w m贸j 偶o艂膮dek.馃構

Znamienne, bo potem wygra艂a lewica i to ta " pokomunistyczna", ale zmiana ju偶 posz艂a , ludzie wybrali "kapitalizm "  , ludzie zacz臋li traci膰 miejsca pracy.

Zak艂ad贸w przemys艂owych ubywalo,  niekt贸rzy otwiera艂y jakie艣 ma艂e biznesy co艣 na wz贸r " rekodziela" , ma艂e sklepiki , zrozkradanych du偶ych pa艅stwowych zak艂ad贸w , jakie艣 malutkie fabryczki itd..

Du偶e panstwowe firmy przekszta艂cono sp贸艂ki skarbu pa艅stwa, gdzie , tylko po znajomo艣ci i po " przynaleznosci do poszczegolnych tych nowych partii ".

 Inne za grosze by艂y wysprzedawane i Ci , kt贸rzy dzia艂ali w tym biznesie , wykupywali, mieli doj艣cia , wiedzieli co i jak i si nie藕le oblowili,  to Ci nasi milionerzy, ba miliarderzy.

Na zniszczonej polskiej gospodarce tworzyli  swoj膮 fortun臋.

Tak wi臋c nast膮pi艂a momentalnie pogorszenie i destabilizacji poszczeg贸lnych region贸w Polski. Prywatny inwestor chcia艂 tylko mie膰 swoje zyski. ☺
Nast膮pi艂 podzia艂 Polski na A i B.

Ja tylko w skr贸cie opisuje jak wygl膮da t艂o w Polsce dla maluczkich, kt贸rzy albo drobny biznes , albo wyjazd za granic臋 za chlebem.

Bo przecie偶 praca po urz臋dach te偶 zarezerwowana ju偶 tylko , po przynale偶no艣ci obecnych partii i rodzinnej ( nepotyzm nadal w modzie )  w terenie to chyba nadal tak do wysoko艣ci powiat贸w PSL, no i inne to na przemian PO z  PIS i jakie艣 ochlapy dla innych , marginalnych. 馃槈

No i w tym my dawni absolwenci , zdaj膮cy na swoje  wymarzone studia po trudnych egzaminach, szcz臋艣liwi i pe艂ni marze艅  co do naszej przysz艂o艣ci.

Kt贸ra po latach zjecha艂a na  bruk , niczym " Fortepian Chopina", to taki wiersz C.K.Norwida.

My艣l臋, ze ca艂y ten kontekst daje wiele do my艣lenia.
 Teraz niewa偶ne , czy jeste艣  dobrym specjalist膮 , czy chcesz by膰 dobrym lekarzem z zaanga偶owaniem, czy 艣wietnym in偶ynierem , jeste艣 tylko pracownikiem najemnym uzale偶nionym od widzi mi si臋 w艂a艣ciciela.

 Jeste艣my " prekariatem ". Cz臋sto wbrew sobie , pracuj膮cy nie tam gdzie powinny艣my , tylko tam co oferuje nam n臋dzny rynek pracy.

 Godno艣膰 cz艂owieka zjecha艂a na sam d贸艂.  Cz艂owiek , jak nigdy jest mierzony poprzez tylko poprzez zas贸b portfela, niewa偶ne w jaki spos贸b zapelniony.馃槚

 I to jest moim zdaniem wielka przegrana idei cz艂owiecze艅stwa , co wida膰 i s艂ycha膰 wok贸艂 nas.

To my wszyscy odczuwamy i dlatego te nasze spotkania , udowodni艂y , 偶e ludzie z zasadami , zdolni  nie zawsze  potrafi膮 si臋 w tym znale藕膰.

Dlatego nasze spotkanie nazwali艣my  SPOTKANIEM SPECJALNYM.

Zero polityki , powr贸t do naszej m艂odo艣ci , do naszych niespe艂nionych marze艅 i rozmowa , ca艂y czas gadalismy,  usta nam si臋 nie zamykaly.

Non stop wspominania , zabrak艂o nam czasu i dlatego b臋dziemy si臋 spotyka膰 od czasu do czasu , ustalili艣my , 偶e z cz臋stotliwo艣ci膮 dwa razy na rok.

 My jeste艣my uwik艂ani , zaplatani w r贸偶ne losowe opcje , czy to rodzinne , pracownicze,  czy bie偶膮ce znajomo艣ci itd.... .

I one ni jak si臋 maj膮 do naszych klasowych , to jest nasze bezpieczne miejsce, nasz azyl.  ☺

Po wielu trudach od jednego telefonu kolegi umieszczonego  na jego profilu na N.K. dotar艂am a偶 do 20 os贸b, w tym po drodze niestety dowiedzia艂am si臋 , 偶e umar艂o troje koleg贸w., no a z 12 bez kontaktu , za艂apa艂am ich profile na N.K. ale bez odzewu , z r贸偶nych przyczyn ju偶 nie chc膮 si臋 kontaktowa膰.

 Mi艂a niespodzianki ,偶e Ci z zagranicy chc膮. W艂a艣nie prawdopodobnie , cz臋艣膰 z nas ponownie si臋 spotka w czerwcu, bo przelatuje kolega z USA i kole偶anka z Kanady.

Je偶eli b臋d臋 na tym spotkaniu , to oczywi艣cie notk臋 zamieszcz臋.

Teraz wracam do naszego klasowego spotkanie , trzeciego z kolei a pierwszego , na kt贸rym ja by艂am.

W pewnym sensie ja to zainicjowalam.
Spotkanie odby艂o sie na terenie neutralnym , poza szkolnym , w restauracji radomskiej IMBIR na ul. 呕eromskiego 76. 馃槈

Najpierw rozpoznanie przed knajpka.  Rozmowy by艂y tego typu A Ty , to kto jeste艣  ?.. Hahaha...馃槣


I ja by艂am i mi贸d i inne  napoje pi艂am a u艣mia艂a m si臋 za wszystkie czasy , wspomnie艅 co niemiara a i ogl膮dane z innej perspektywy s膮 w dwojnasob 艣mieszne.  My si臋 naprawd臋 cofnelismy do naszych nastoletnich lat  i by艂o super !.. 馃槂馃槈 Byli艣my z powrotem nastolatkami , teraz wspominali艣my tamte czasy , wszystko wr贸ci艂o , ka偶dy szczeg贸艂 gdzie艣 tam z tylu g艂owy siedzia艂 i to wszystko wr贸ci艂o , jak za dotkni臋ciem czarodziejskiej wr贸偶ki. 馃榿
Cdn.. ( bo jak powiedzia艂a jedna z kole偶anek , lepiej si臋 spotyka膰 w knajpach ni偶 na pogrzebach , o ile zostaniemy powiadomieni ) 馃槑
馃帗

Komentarze

  1. Wiesz, bardzo m膮dre twoje s艂owa w pierwszej cz臋艣ci wpisu.
    Ja te偶 przesta艂am "chwali膰" si臋 na NK bo raczej nie mo偶na powiedzie膰, 偶e "odnios艂am sukces" - nie dochrapa艂am si臋 stanowiska w mega korporacji, nie mam wypasionej fury, dom parterowy jedynie 102 m2 i to na jakim艣 zadupiu na ko艅cu 艣wiata... Nie latam na wczasy na Bermudy...

    I twoje s艂owa u艣wiadomi艂y mi, 偶e zapewne sporo innych os贸b z moich klas i ze studi贸w czuje podobnie i pewnie dlatego nie chca si臋 kontaktowa膰. Do tego dochodzi presja by by膰 wiecznie m艂odym i szczup艂ym a wiadomo jak z tym bywa po czterdziestce!

    Ale z tego co piszesz spotkanie si臋 uda艂o i by艂o mi艂o. Oby kolejne spotkania by艂y r贸wnie udane!

    Pozdrawiam serdecznie,
    Motylek

    OdpowiedzUsu艅
  2. Tak, do tego doszlismy wszyscy na tym spotkaniu, bylo nas 12 osob ale w sumie skontaktowalam sie telefonicznie z 20 !.. Bo oni na tym pierwszym spotkaniu po prostu si臋 chwalili, na drugim by艂o bardziej stonowane, a teraz po prostu cieszyli艣my
    si臋 偶e spotkania. To 40 lat od Matury , wiek 58,59 lat . S膮 ju偶 wnuki, niejedno w 偶yciu si臋 prze偶y艂o, du偶o rozczarowa艅, w niekt贸rych przypadkach , 艣mier膰 bliskich i rozwody . Postanowili艣my si臋 spotyka膰 raz na jaki艣 czas i celebrowa膰 t臋 spotkania , okazyjnie jeszcze gdy kto艣 z daleka przyjedzie i zateskni za swoj膮 m艂odo艣ci膮 , czyli nami. ☺
    Wiesz w og贸le nie rozmawiali艣my o tera藕niejszo艣ci, tam w tj oddzielonym pomieszczeniu ca艂y czas snulismy wspomnienia ze szko艂y. Okazuje si臋 , 偶e na pewne rzeczy spojrzelismy z kilku punkt贸w 膰wiczenia, by艂o to arcyciekawie. W poprzedniej notce mam zdj臋cie z matematyczna, t膮 pani w granitowej garsonce. Jak na uczy艂a nie mia艂a 40 lat a teraz 80- letnia staruszka.
    My autentycznie zmienili艣my si臋 w tamte nastolatki, dla nas czas zawr贸ci膰, wszystko sobie przypominalismy , by艂o wspaniale. Teraz postanowili艣my si臋 godnie starzec i dok膮d da si臋 , spotyka膰 . No a jak b臋dzie , zobaczymy. Mo偶e wnuki b臋d膮 dowowozic i odbiera膰 偶e spotka艅. Hahaha...☺
    Jula

    OdpowiedzUsu艅
  3. Witaj Julo.
    Jak zwykle niezwykle. Fajne s膮 takie spotkania po latach i wspomnienia.
    Pozdrawiam i do siebie zapraszam.
    Micha艂

    OdpowiedzUsu艅
  4. T臋 spotkania s膮 super, cho膰 z drugiej strony , jakby to powiedzie膰 .., 偶e chyba wszystko ju偶 za nami .����

    Jula

    OdpowiedzUsu艅
  5. Witaj Jula .Podziwiam Was ,bo mnie chyba by si臋 nie chcia艂o organizowa膰 takich spotka艅.Za du偶o pracy przy tym ,bo r贸偶nie to bywa,jeden na tak ,drugi na nie...Jeszcze jak s膮 z jednego miasta ,lub w pobli偶u ,to mo偶e by co艣 si臋 skrzesa艂o ☺☺.Ale jecha膰 kilkaset kilometr贸w...to ju偶 nie dla mnie.Dlatego podziwiam::))Pozdrawiam i 偶ycz臋 mi艂ych spotka艅 c.d.♥

    OdpowiedzUsu艅
  6. No tak, to wysz艂o jako艣 tak spontanicznie.Rocznica szko艂y. Spotkanie 1 kolegi. Potem tefon, do jednej kole偶anki, drugiej, kolegi i posz艂o. .. ☺
    Troch臋 si臋 ba艂am, 偶e si臋 rozczaruje , ale nie.. by艂o super , du偶o sobie ogl膮dali艣my tak od serca, ludzie ju偶 nie rozmawiaj膮 i to by艂o wspaniale. ☺

    OdpowiedzUsu艅

Prze艣lij komentarz