Juz sierpien . ☺

 
U mnie tyle zmian a te miejsca takie same. 

 

Wspomnienia z lipca. W poprzedniej notce napisałam ,że to mój ulubiony miesiąc.
  No i ulubiona pora roku - lato przeciez. 
Wiadomo , okres wakacji i urlopu. Cieplutko , mało ciuchów i do tego lekkich , czyli uogolniajac luz -  blues. 😂
Moje kolejne spotkania z koleżankami itd... 
Spotkanie w tej grupie , bo mam dwie.
Jedna , to koleżanki z różnych moich prac. Druga , to koleżanki z liceum. Mieliśmy spotkanie na  40- lecie ukończenia i po tym czesc z nas nadal sie od czasu do czasu spotyka. 
Pierwsz grupa , to spotykamy się , staramy się spotykać raz na miesiąc , nic tak nie zmusza do dbania o siebie , jak osąd koleżanek. 😂
Żadne siwe włosy , kapcie itd.., itp.😉
Dowód poniżej , staramy się żyć , jak możemy. Miałyśmy przerwę z powodu pandemi. 
Czyli to spotkanie po dość długim czasie i oczywiście w ogrodku kawiarnianym. Przenosilysmy się z jednego do drugiego. Było wesoło i jak wśród babeczek plotkarsko. 
No i spotkanie mile z kuzynka i ciocia , 92 letnia staruszka. 

Z ciocia godnie uczciliśmy moje imieniny , pomaranczowka lubelska z moimi wypiekami. 😉😀👍💋 
Buziaki dla Was. Cdn... , bo wiele się dzieje w mojej codzienności. 👌







Komentarze

  1. Witam.
    Miłe są takie spotkanie koleżeńskie, a jeszcze milsze, dsy są cykliczne.
    Bardzo fajnie ciocia wygląda jak na swój wiek.
    Pozdrawiam i życzę kolejnych spotkań.
    Michał
    PS. Na łakocie i domowe wypieki na na to jak na lato. Na pomarańczówkę nie jestem łasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu cioci. Co do no ich spotkań z koleżankami. Faktycznie super , takie spotkania odmladzaja. Poważnie..😉😂

      Usuń

Prześlij komentarz