Sierpień zlecial , jak z bicza strzelił. ;)

 


Nie wiadomo jak i kiedy. Nie wyjeżdżałam daleko , tylko jednodniówki do urokliwych miejsc blisko miejsca , gdzie sama mieszkam. 

Kieleckie i Lubelskie rejony.  Klimatyczne miasteczka tkzw. renesans lubelski wzorowany na tym włoskim.  

Moje sierpniowe wyprawy;

Baranów, Sandomierz, Kozłówka , Nałeczyn i Kazimierz Dolny. Kto byl to rozpozna te urokliwe miejsca. ;)

Polecam!.. :D

Komentarze

  1. Bardzo lubię takie jednodniowe wypady. Nie wymagają wielu przygotowań, a możemy miło spędzić czas i poznać urocze zakątki w naszej okolicy. A jest ich naprawdę wiele :) Jestem z Lubelszczyzny i bardzo lubię miejsca, które wymieniłaś :)
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Ciebie rowniez. Do tych urokliwych miejsc zagladam od czasu do czasu.. Bys moze gdzies tam sie spotkamy.. :)

      Usuń
  2. Często wybieramy się właśnie na takie jednodniówki, choć z racji miejsca zamieszkania podziwiamy raczej piękno natury niż dzieła rąk ludzi. Jakie miejsca, takie wycieczki! Pozdrawiam!
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie..No bo stan Oregone slynie z pięknej , dzikiej przyrody na caly swiat..
      Stary kontynent wybetonowany. Dopiero i teraz w Polace pojeli ludzie , bo rzad nadal nie, jak sobie strzelili w kolano tak wszystko betonowac.
      Nie ma gdzie sie schronic w upal. Te male miasteczka , sa piekne.. Przy zrewitalizowanych palacach parki ,ogrody i to jest piekne.
      Stare drzewa , piekne kwiaty. :)

      Usuń

Prześlij komentarz