Jeszcze ZIMA i baaardzo dobrze! ;)

Spacer nocą w moim mieście :D
Domek:)
Bo ja tak dwa tygodnie tam, dwa tygodnie tutaj .
Dzisiaj byłam w szpitalu u cioci, jutro idę do taty i mam zamiar , nie patrząc na jego protesty zamówić wizytę u lekarza specjalisty- naczyniowca.
We wtorek , spotkanie z dziewczynami w kawiarni po pracy.
W środę idę na film do Resursy w Radomiu.
W czwartek , znowu zajrzę do szpitala do cioci.
A potem , to mam zamiar , jeżeli to nie będzie koligować z czymś innym , kupić bilety do teatru i wybrać się tam z mamą. ;D
Czyli plan na tydzień jest, zobaczymy jak będzie z jego realizacją. PA!
Ps.1
Aha, uwaga na zwisające sople lodowe
:)))
A tutaj kopiec Wandy
Ps.2
Częściowo mi się udało zrealizować ten plan. W jednym punkcie mam niesamowite problemy.
W końcu tygodnia je przedstawię , może borykaliście się z podobnymi, to może będziecie mogli mi podpowiedzieć wyjście z honorem ;D

Ale tu slicznie, jasno i radosnie. Ja tez chce do teatru!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńU nas cieplutko poszlo i wroci na weekend, jak na zamowienie.
Caluski Zostawim
Cieszę się że ;
OdpowiedzUsuńzajrzałaś do mnie i że ci się podoba. ;)
Bo zima też jest bardzo kolorowa zaraz wstawię moje domki (mieszkanka z reala) w oprawie zimowej.
PA!
Kurka, mnie takie plany nigdy nie wychodzą, zwłaszcza ta część związana z nauką ...
OdpowiedzUsuńCzekam na raport z Twojego powodzenia w sprawie :)
Bardzo ambitny plan...
OdpowiedzUsuńTAK, PRAWDA?...
OdpowiedzUsuńJULA ;D
Dawaj tego "problema". Mam tylko wątpliwości, czy będę obiektywna.
OdpowiedzUsuńNo to już piszę swojego problema z własnym dziadkiem ;)))
OdpowiedzUsuńPo prostu go rzucam na ruszt w kolejnej notce i już ;D
Z pewnością , takie wygadanie , znaczy się napisanie przyniesie mi ulgę.bo inaczej kogoś bym rozniosła ;D)))))