Deszcze i deszcze , końca nie ma....
Pogoda , jak to się mówi pod psem .Za dużo wody, muszę image bloga zmienić , bo zaraz utonę jak ten wrak co jeszcze jest a niedługo już go nie będzie ;)
Jutro msza , rok po śmierci ojca. Chce po mszy zaprosić uczestników do jego mieszkania na skromny poczęstunek . Mam w tym ukryty cel . Chodzi o to, że chce by mama poszła do tego mieszkania ;)....
Już kolejne piwnice są wymurowane, jak pojadę na cmentarz a taki plan mam na sobotę , to zobaczę jak to wszystko wygląda.
W zależności od zastanej sytuacji będę dalej działać, żeby wszystko miało ręce i nogi. :D )))
28.07.2011r.
Msza była bardzo uroczysta, w katedrze zebrane były rodziny wszystkich tych , którzy zamarli w lipcu ubiegłego roku.
Modlitwa za dusze tych , którzy odeszli. Kazanie nawiązujące do starego testamentu , arki przymierza. Było bardzo spokojnie i uroczyście. Pełny kościół i ani słowa o polityce. Ode mnie byli Ci , co mieli być prócz tych co nie mogli :( ..
Przy wyliczaniu osób, za które była msza, dowiedziałam się ,że moja znajoma zmarła, młoda kobieta, raz już obroniła się od raka ale w ponownym starciu niestety nie miała szans :(.
Bardzo dużo znajomych nazwisk. No cóż , jak się mieszka całe życie w jednej miejscowości , to i nazwiska są znane :(...
Bo jak nie ze szkoły , to z pracy. ..
Co jeszcze mi się podobało ?.. To,że nie było zbierania na tacę. :D
Nie cierpię, jak na opłaconej mszy zbierają jeszcze na tacę ;) ..Czy to na opłaconym pogrzebie, czy na ślubie i etc.... :(
Brat miał lot do Gniezna a bratanek szkolenie w Słowenii . Byli właściwie tylko miejscowi.
Miałam zaprosić ich do mieszkanka, ale mama z jakiś dziwnych powodów nie chciała. Ponieważ ciężko nam się było rozstać ,więc część z nas poszła do kawiarenki na lody do parku przy kościele. ;)
Jutro jadę rozrabiać na cmentarzu komunalnym. :D ))) ...
29.07.2011r
Jednak w dzisiejszych czasach, nic nie można grzecznie załatwić , trzeba się o wszystko wykłócać, mimo, że wszystko zawarte w umowie. Ma być wszystko naprawione . Po tygodniu mamy przyjść i zobaczyć .
W tej chwili strasznie mnie głowa rozbolała z nerwów. Nie nadaje się na takie rozmowy. :( ...
CDN... (za tydzień)
Ps. 30.07.2011
Dzisiaj moje imieniny są , w związku z tym wszystkich zapraszam na balangę !
Szwagierkolaska - U cioci na imieninach.


PS.2.
NARESZCIE POGODA ŁADNA. NAWET BYŁAM NAD WODĄ ;)
PS.3.
Informuje, że byłam z mama na cmentarzu na inspekcji i wszystko OK. To znaczy wszystko ładnie poprawione, nawet na nowo zrobione , tak , że stan jest taki jak przed zniszczeniem. Obydwie jesteśmy zadowolone i co najważniejsze ,możemy spać spokojnie.
Jutro msza , rok po śmierci ojca. Chce po mszy zaprosić uczestników do jego mieszkania na skromny poczęstunek . Mam w tym ukryty cel . Chodzi o to, że chce by mama poszła do tego mieszkania ;)....
Już kolejne piwnice są wymurowane, jak pojadę na cmentarz a taki plan mam na sobotę , to zobaczę jak to wszystko wygląda.
W zależności od zastanej sytuacji będę dalej działać, żeby wszystko miało ręce i nogi. :D )))
28.07.2011r.
Msza była bardzo uroczysta, w katedrze zebrane były rodziny wszystkich tych , którzy zamarli w lipcu ubiegłego roku.
Przy wyliczaniu osób, za które była msza, dowiedziałam się ,że moja znajoma zmarła, młoda kobieta, raz już obroniła się od raka ale w ponownym starciu niestety nie miała szans :(.
Bardzo dużo znajomych nazwisk. No cóż , jak się mieszka całe życie w jednej miejscowości , to i nazwiska są znane :(...
Bo jak nie ze szkoły , to z pracy. ..
Co jeszcze mi się podobało ?.. To,że nie było zbierania na tacę. :D
Brat miał lot do Gniezna a bratanek szkolenie w Słowenii . Byli właściwie tylko miejscowi.
Miałam zaprosić ich do mieszkanka, ale mama z jakiś dziwnych powodów nie chciała. Ponieważ ciężko nam się było rozstać ,więc część z nas poszła do kawiarenki na lody do parku przy kościele. ;)
Jutro jadę rozrabiać na cmentarzu komunalnym. :D ))) ...

Jednak w dzisiejszych czasach, nic nie można grzecznie załatwić , trzeba się o wszystko wykłócać, mimo, że wszystko zawarte w umowie. Ma być wszystko naprawione . Po tygodniu mamy przyjść i zobaczyć .
W tej chwili strasznie mnie głowa rozbolała z nerwów. Nie nadaje się na takie rozmowy. :( ...
CDN... (za tydzień)
Ps. 30.07.2011
Dzisiaj moje imieniny są , w związku z tym wszystkich zapraszam na balangę !
Szwagierkolaska - U cioci na imieninach.


NARESZCIE POGODA ŁADNA. NAWET BYŁAM NAD WODĄ ;)
PS.3.
Informuje, że byłam z mama na cmentarzu na inspekcji i wszystko OK. To znaczy wszystko ładnie poprawione, nawet na nowo zrobione , tak , że stan jest taki jak przed zniszczeniem. Obydwie jesteśmy zadowolone i co najważniejsze ,możemy spać spokojnie.
w takich momentach ponoszą nerwy przyznaję ,zwłaszcza że problem dotyczy bardzo bliskiej Osoby .A gdy ,,smutny etap" minie , odetchniesz Julka spokojnie.
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieję. :D
OdpowiedzUsuńZobaczę za tydzień ?...
Julo kochana, pozdrowienia imieninowe z Dreptakowiska przesyłamy :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za pamięć Starszeństwu z Deszczowiska ;) :D)))
OdpowiedzUsuń