Czas, płot i nie tylko ;)

A czas pędzi  na łeb na szyję .

Będę pisała na raty , bo trochę się wydarzyło w ostatnim czasie..




Czy Wy też zauważyliście, że plany zawsze w łeb biorą, bo życie dyktuje inne warunki. Tyle planowałam na ten weekend zaległych rzeczy a tu zadzwoniła dawna znajoma ,że jej tata umarł i trzeba było pójść go pożegnać.:(
Swoja drogą, mamy obydwie z mamą  już gotowe stroje galowe na te smutne imprezy -stypy.

Mój tata pierwszy a za nim kolejni, słowo daje prawie nie ma miesiąca, by ktoś ze znajomych nie spieszył na tę drugą stronę życia.

Właściwie to tych znajomych i rodziny coraz mniej. ..

Przyszło do tego ,że zaczynamy dzień od czytania nekrologów , kto następny ...
I doprawdy cieszymy się , że to jeszcze nie nasz.  ;)
Dopiero co narzekałam, że zbyt ciepło , teraz dla odmiany zbyt zimno, że nie może być nigdy akurat ?... W poprzednim tygodniu byłam w Krakowie i w Uściu. :D Było zbyt zimno , ale i tak główny wątek był skupiony wokół plota.
Czy pamiętacie Kargula i jego słynne zawołanie do Pawlaka a może i odwrotnie ,  "a podejdź no do plota?"
  Bo plot jest najważniejszy, on określa granice i dobrosąsiedzkie stosunki a także daje poczucie własności, intymności itd... Miedzy dwoma domami dawniej było drzewo i siatka . Drzewo się przewróciło siatka została rozdarta i było ni jak. Długo się wspólnie zbieraliśmy aż na koniec w zgodzie z dwóch stron powstał wspólny plot , w którym jest wspólna furtka oby przyjazne sąsiedzkie stosunki nie zniknęły ;)!
Zdjęcia z wiadomego wspólnego płota są in front of na górze , at the back na dole tej notki, a może odwrotnie ? ;) W każdym razie z boku na całej granicznej linii !!! Pa!

Komentarze

  1. Hej Julo!
    Odpowiadam dopiero teraz. Miałem zawirowania czasowe.
    Co do Euro to drugie dno wyjdzie po Euro:)
    Plajtują po kolei firmy, które budowały Stadion Narodowy w Warszawie. Pracownicy nie mają zapłacona od kilku miesięcy za pracę.
    W Warszawie obcięto dotacje na Teatry, żeby zbudować strefę kibica. Po Euro tej strefy nie będzie. I pieniędzy też:)
    Tak to wygląda mniej odświętnie, ale prawdziwie.
    U mnie tez czas pędzi niemiłosiernie. I życie wydaje się za krótkie.
    Pozdrawiam serdecznie
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, obyśmy nie wylądowali, jak Grecja czy Hiszpania, też no może nie po Euro ale po innych igrzyskach -Olimpijskich.
    Hotele , które zarabiają to w większości akcjonariusze, główni udziałowcy też z poza Polski itd...
    Czyli będzie przyspieszona w dół. :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz