Czas kanikuł. ;D

W komentarzu u  znajomego z sieci blogera , tak napisałam .

Teraz , jak drzewiej mówiono , okres kanikuł i w Warszawie przedwojennej , to był czas teatrów ogródkowych, wodewilów itp… :lol:
Pozdrawiam! :idea:

Myślę, że w dzisiejszych czasach , jakby do tego wracamy.

Ludzie są obecnie podzieleni finansowo, na tych , których stać na dalekie wojaże co roku  i na tych których  nie stać na te wyjazdy.

U mnie miasto tym drugim , chce jakoś okres kanikuł umilić.

Czasami nawet im się udaje o dziwo ?! . . .

Choć w  moim uroczym mieście  ,  fontanna nadal  nie oddana do użytku powszechnego , choć środek lata  ! ..   :(

Czyli  temat fontanny  będzie potem , teraz tylko wzmianka przy okazji.  ;)

A w ogóle to będzie tak bardziej hasłowo.

Zanim się zastanowię w jakiej kolejności , proszę o trochę cierpliwości moich drogich czytaczy.

  ;D)))

Tymczasem. . .


23.07.2013r
Ps
Zacytuję  arię Sandora .(Operetka 'Baron Cygański' - muz.: Johan Strauss [syn], libretto: Ignatz Schnitzer)
druga zwrotka ;)

Wystarczy magnetyczny wzrok,
by wprawić tłum w hipnozy mrok,
z trapezu wskoczyć w paszczę lwa,
publika gromki aplauz da.
Bielona gęba budzi śmiech,
tańczący słoń zapiera dech,
atleta czy kobieta z brodą,
tłum gapiów ku ekstazie wiodą,
by żyć, wystarczy cyrk i chleb,
by umrzeć - garść ołowiu w łeb.
Kto wygra na arenach świata:
atleta, czy też dyplomata?
Lecz nie dla sławy, ani złota
diabelska sprzyja mi ochota...
Ach!

Wielka sława, to żart,
książę błazna jest wart,
złoto toczy się wkrąg
z rąk do rąk, z rąk do rąk.

Złoto toczy się wkrąg
z rąk do rąk, z rąk do rąk.

No i tak toczy się wszystko w koło.



Michale,
Odnośnie tych błaznów, to ja wolę oglądać  kolejnego potomka rodu królewskiego w Wielkiej Brytanii  niż tych z ul.Wiejskiej rodzimego parlamentu.

 Dorwali się do władzy i pogrążają kraj w ruinę. :(

Ani to z  rodowodem , ani piękne , ani zdolne ,  za to cwane ! . .........     

CDN..  :D

Komentarze

  1. Witaj Julo!
    Okres kanikuły, to wymysł pismaków, gdy życie toczy się wolniej, ludzie są na wakacjach i niewiele się dzieje.
    Dla przykładu - katowali nas przez wiele godzin narodzinami potomka księżnej w Anglii. A co mnie tam jakieś błękitnokrwiste dżemojady obchodzą.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie też słyszałam. ;)
      Podobno chłopiec. No cóż sporo naszych na wyspach , to i zainteresowanie jest. ;D )))
      Pa!

      Usuń
  2. Witaj Julo!
    I niech się małemu księciu darzy,
    W zdrowiu, szczęściu i radości,
    Masz rację, lepszy berbeć krwi błękitnej,
    Niźli nasza hołota bez morale i kości.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  3. Król się rodzi
    noc truchleje
    Polak robi
    Anglik chleje.

    Współczuję królowi.
    Narodził się w bogactwie
    ale za to w niewoli.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapitan Wien ,
    może i masz racje , tyle ,że zawsze można abdykować.
    No ja osobiście oddałabym swoja wolność za ich niewole. Hihihihi...
    Bo moja wolność ogranicza brak many , many.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze śledziłam Królewskie Życie w Londynie::)))Jakoś darzę ich szacunkiem ,są sympatyczni ::))) Może trochą za dużo podatnicy muszą na nich płacić ,ale chyba nie narzekają bo widać zadowolenie jest::))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że i zarabiają w części na siebie.
      To tacy współcześni celebry-ci z branży monarszej,że tak powiem . ;D))
      Tyle,że celebryci chcą a Oni musza być !

      Pa!

      Usuń

Prześlij komentarz