Kolejny wpis , kolejna moja historia .
Czy zauważyliście , że moja favikona to "Słońce w pustym pokoju" - tytuł obrazu Edwarda Hoppera bodajże z 1963 roku , czyli to końcówka Jego twórczości.
Jest nazywany malarzem ciszy. Jego obrazy zawsze opowiadają jakąś historię . Może dlatego Hopper zainspirował tylu poetów ; wszystko co wyszło spod jego pędzla , było niezwykle czytelne : skąd pochodzą ludzie na obrazie? O czym myślą? Co będą robić?...
Te pomieszczenia stają się sceną , na której w ciszy i często samotności , gęstych od znaczeń , rozgrywa się jakiś ludzki dramat. Jaki?..
Coś jest w ludziach Hoppera . Sami , zapadnięci w sobie , odrębni.
Nawet w grupie Ci ludzie są od siebie odwróceni .
Osobiście oglądałam dwa filmy , jakby żywcem ściągnięte "obrazowo" z Hoppera
a mianowicie ; "Tatarak" z Krystyna Jandą i "Wieczór" z moją ulubioną aktorką Meryl Streep.
Lubię grę tych , moim zdaniem , świetnych aktorek. :D
Może dlatego,że Hopper pokazywał życie takie jakie jest , bez upiększeń . Amerykę w czasie kryzysu.
Może i dzisiaj w dobie kryzysu, tego ekonomicznego , który pociąga za sobą i inne , te obrazy są takie na czasie - akuratne.
Ludzie pomimo,że w grupie , tak jak i na jego płótnach są od siebie odwróceni i obojętni a nawet wrodzy .
Dlatego ja , w ciszy swojego "pokoju" , opisuje w olbrzymim skrócie kolejne historie z życia , których jestem czasami świadkiem . Zarówno te smutne , jak i te radosne , jak to w życiu.
A ostatnio sporo się wydarzyło dookoła mnie i wcale nie mam polityki na myśli , choć ta wpływa rzecz jasna na jakoś naszego życia. ;D
Tu link do Jego twórczości. --> obrazy Hoppera
PS: Właśnie sobie pijemy kawkę i winko z mama po sutym obiedzie przy urodzinowym torciku i się zastanawiamy. ;D
Komu bardziej się to świętowanie należy ? .. , Jej bo mnie urodziła , czy mnie bo chciało mi się ( podobno w trybie przyspieszonym ) przyjść na ten jakże piękny świat dnia 10.07...? ::D
Jest nazywany malarzem ciszy. Jego obrazy zawsze opowiadają jakąś historię . Może dlatego Hopper zainspirował tylu poetów ; wszystko co wyszło spod jego pędzla , było niezwykle czytelne : skąd pochodzą ludzie na obrazie? O czym myślą? Co będą robić?...
Te pomieszczenia stają się sceną , na której w ciszy i często samotności , gęstych od znaczeń , rozgrywa się jakiś ludzki dramat. Jaki?..
Coś jest w ludziach Hoppera . Sami , zapadnięci w sobie , odrębni.
Nawet w grupie Ci ludzie są od siebie odwróceni .
Osobiście oglądałam dwa filmy , jakby żywcem ściągnięte "obrazowo" z Hoppera
a mianowicie ; "Tatarak" z Krystyna Jandą i "Wieczór" z moją ulubioną aktorką Meryl Streep.
Lubię grę tych , moim zdaniem , świetnych aktorek. :D
Może dlatego,że Hopper pokazywał życie takie jakie jest , bez upiększeń . Amerykę w czasie kryzysu.
Może i dzisiaj w dobie kryzysu, tego ekonomicznego , który pociąga za sobą i inne , te obrazy są takie na czasie - akuratne.
Ludzie pomimo,że w grupie , tak jak i na jego płótnach są od siebie odwróceni i obojętni a nawet wrodzy .
Dlatego ja , w ciszy swojego "pokoju" , opisuje w olbrzymim skrócie kolejne historie z życia , których jestem czasami świadkiem . Zarówno te smutne , jak i te radosne , jak to w życiu.
A ostatnio sporo się wydarzyło dookoła mnie i wcale nie mam polityki na myśli , choć ta wpływa rzecz jasna na jakoś naszego życia. ;D
Tu link do Jego twórczości. --> obrazy Hoppera
PS: Właśnie sobie pijemy kawkę i winko z mama po sutym obiedzie przy urodzinowym torciku i się zastanawiamy. ;D
Komu bardziej się to świętowanie należy ? .. , Jej bo mnie urodziła , czy mnie bo chciało mi się ( podobno w trybie przyspieszonym ) przyjść na ten jakże piękny świat dnia 10.07...? ::D
Świeczek już nie stawiam, bo byłoby jak w tym kawale ,że wartość świeczek przekracza kwotę tortu. Podobno po tym poznaje się starość. ;;D
- Ach i jeszcze na Wszystkich Świętych - gdy nagle stwierdzamy ,że więcej przyjaciół jest tam niż tu , a torby coraz cięższe od świec. ;D
CDN...
Witaj Julio!
OdpowiedzUsuńNie znam dobrze twórczości Hoppera. Film "Tatarak" oglądałem.
Pozdrawiam serdecznie i do siebie zapraszam.
Michał
Miło mi ,że zajrzałeś. Wiem,że u nas ten malarz jest mniej znany, choć w świecie tym anglosaskim , jak najbardziej. Ciekawe, że w kryzysie w latach 20-tych , 30-tych , jego obrazy osiągały krocie... . Ja jego obrazy odkryłam przypadkiem i bardzo mi się podobają. Zaczynał od rysunku, potem szkolił się u impresjonistów. choć stworzył własny styl, z natury konserwatysta. Link do Jego twórczości podałam na dole mojej notki pt. obrazy Hoppera. ::D Pa!
OdpowiedzUsuńA wpatrywałem się w ten obrazek już nie raz i tchnie od niego spokojem, nie wyobcowaniem. Z drugiej strony jest pusty - czy żeby zasłużyć na spokój trzeba być samotnym?
OdpowiedzUsuń@ Kneziu,
OdpowiedzUsuńNie wiem. Ja wybrałam sobie akurat ten obraz, bo stanowi fantastyczne tło dla moich notek. :D
Ja ten pokój sobie dekoruje moimi wpisami. ;) Pa! :D))))
Lubię Hoppera, choć zbyt dobrze uchwycił samotność w wielkich miastach.
OdpowiedzUsuń@Cynia,
UsuńW ogóle SAMOTNOŚĆ. choć dla mnie to jego twórczość, to takie zespolenie człowieka pojedynczego z otoczeniem.
Niesamowite zgranie człowieka i jego otoczenia, czy to będzie duża aglomeracja, małe miejscowości czy sama przyroda.
a wszystko jest takie tajemnicze. :D
Julo droga - wszystkiego co dobre z okazji urodzin!!!!
OdpowiedzUsuń@Dara/Starsza i Kneź,
OdpowiedzUsuńJak miło, bardzo dziękuje ,że pamiętaliście. Właśnie sobie pijemy kawkę i winko z mama przy urodzinowym torciku i się zastanawiamy. ;D
Komu bardziej się to świętowanie należy Jej , bo mnie urodziła, czy mnie , bo chciało mi się , podobno w trybie przyspieszonym przyjść na ten , jakże piękny świat. ::D
Pa! ;;D
Julo samych radości życzę Wam ..Czas ucieka i nie zatrzyma lat..ale ważne że potrafimy je dobrze przeżyć::)))No może z małymi poślizgami::)Ja lubię filmy z Jandą oglądałam ten film..Z malarzami jestem trochę na bakier::)Pozdrawiam cieplutko ,fajnie wygląda torcik i to co na stoliku::))))
OdpowiedzUsuńDanka,
Usuńdzięki ,że zajrzałaś i dziękuje za życzenia. Uwielbiam lipiec, to można by rzec , mój miesiąc , bo i urodziny i imieniny. ::D
Pa! ;D
obu Wam sie nalezy i wino i tort - wszystkiego najlepszego Julo:)
OdpowiedzUsuńBonita,
UsuńBardzo dziękuje. ;D
Masz rację , ta data będzie ze mną związana aż do mojego końca. ;)
Natomiast mama ma z nią , niezapomniane wspomnienia. ::D)))
Pa! ;)