Lipiec.Wypad na wies. 😊
Ja napisałam w poprzedniej notce , ze lipiec , to mój ukochany miesiąc. Kiedyś tylko związany z najradosniejszymi wspomnieniami , potem doszły i te inne.. .
W poprzednim tygodniu byłam z koleżanką z liceum u innej na wsi.
Drzewiej dzieci jeździły na wakacje na wieś.
U koleżanki na wsi jest inaczej niż to, co wspominają moi rówieśnicy z dzieciństwa.
Samochodem szybciutko obrocilysmy.
Było miło , bo inaczej nie mogło być .
Napilysmy się kawki , obejrzalysmy dom . Koleżanka zrobiła remont w środku . Na tarasie sobie powspominalysmy i porobilysmy wspolne plany na przyszłość.
W pełni usatysfakcjonowane i zadowolone wrocilysmy do miasta. 😊
🌞🍻
Witam.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wypad na wieś.
Wsi spokojna, wsi wesoła...
Tak onegdaj pisał wieszcz.
pozdrawiam serdecznie.
Michał
Tak , przyroda to jest to. A jeszcze w miłym towarzystwie to ideał. 😂😉
OdpowiedzUsuń