Niezamierzona przerwa wakacyjna. ;)

 Faktycznie , jakos tak wyszlo , ze przez cale wakacje mnie tu nie bylo..

Nie znaczy to, ze u mnie sie nic nie dzialo..

Poza  codziennoscia bytu , byly i wazniejsze-  priorytetowe wydarzenia.

O tych ostatnich napisze.

Moze nie we wlasciwej kolejnosci ale w tej chwili to obojetne. 

Ci , ktorzy tutaj zagladali , wiedza ,ze od czasu do czasu dokonuje liftingu mieszkanka..Czas plynie i wszysko sie starzeje. Czlowiek sie przyzwyczaja i jezeli da sie naprawic, uratowac, odmienic to wlasnie to robi.

Ostatnio taki zabieg odmladzajacy zrobilam w swoim malutkim korytarzyku. 

Dla mnie jest jak nowka. ;)

Ponizej proces przemiany, metamorfozy. 













No coz, po prostu nowa okleina meblowa a fuszerka stolarza zostala ukryta i mebelki zostaly ujednolicone kolorystycznie. 

Szafka i pawlacz zapraszaja na pokoje. 

W koncu dawniej sien , u mnie korytarz to taka wizytowka tego co dalej w mieszkanku.. ;)

Zadowolona jestem i to jest najwazniejsze.

Potem opisze inne wydarzenia z mojego zycia w te wakacje. 

Pa! Cdn..

Moj wypad na Balkany ( po przymusowym siedzeniu w domu z powodu pandemii ) na wakacje i wesele drugiego bratanka. 

: D)))


Komentarze

  1. A rzeczywiscie jak nowka! Zwlaszcza ta szafka z lustrem. Tak niewiele trzeba by uzyskac TAKI efekt!
    Pozdrawiam,
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokladnie. Zaraz ide po farbe czarna i zrobie metamorfoze w lazience. Mam pomysl zobacze co z tego wyjdzie..
    No ale to Ty jestes mistrzynia i moim wzorem metamorfoz mieszkaniowych. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszelkie metamorfozy są mi bliskie, lubię, gdy zmienia się dom, ogród, czy balkon. Zmiana wyszła bardzo ładnie, więc jest powód do radości.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki. Zajeta jestem dalszymi zmianami w mieszkanku i w miedzyczasie bylam na paru wyvieczkach. Mysle , ze pora sie pochwalic. Befzie w koleknej notce, bo cos dawno mnie tu nie bylo. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz