Zapomnialam przeslać pozdrowienia od Adasia. ;)

 Bylam z kolezanka na jednodniowej wycieczce w Krakowie.

 Zobaczylysmy wystawe na Wawelu poswiecona arrasom z Belgi zakupionych przez krola w polowie XVI wieku , te  pozniejsze to juz sa gobeliny. 

Poza tym chodzilysmy sobie po starym miescie. Zajrzalysmy w rozne bardziej i mniej znane miejsca.

Ponizej zdjecia z jakze pieknego i magicznego Krakowa. :)












To i oczywiscie hejnal na pozegnanie.




Komentarze

  1. Witam.
    Jak na jeden dzień, to fajna wycieczka.
    Podobają mi się zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dawno Ciebie tu nie bylo. Choc ja bez winy tez nie jestem. Jakos tak rzadziej odwiedzam blogi. Teraz nadgonie . Pozdrawiam!.. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz