Grudzień i styczeń 2021/2022

 Co u mnie slychać ? . ..

 Nic nowego pod słońcem, żyję.

 Z powodu pandemii mam nową  grupkę wzajemnej adoracji. 

Są to koleżanki z mojego liceum. 

Tak jakoś sie stało , ze jesteśmy na ten moment życia w podobnej sytuacji ekonomicznej , emocjonalnej,  jak i innej.. 

Ponadto mamy podobne zainteresowania..

Koleżanki teraz też  singielki i dlatego mamy czas i nadrabiamy czasy , kiedy byłyśmy bardzo zajęte mnóstwem obowiązków.

Możemy realizować nasze podróżnice marzenia. :D 

Wybieramy wycieczki po Polsce i za granicą .

 Pewnie, że pandemia nam utrudnia ale dajemy rade. 

Poniżej nowe nabytki rodzinne koleżanek.

Ja się jeszcze zastanawiam. ;)

Piesek , amstafo-wilczur-  Borysek.


A ten kotek to Jaśminek. 


Cdn..


Komentarze

  1. Fajnie tak sobie móc popodróżować bliżej bądź dalej! Ale jak się ma zwierzaka w domu to nieco trudniej, bo trzeba opiekę załatwić na czas wyjazdu. Ale za to miło się wraca do takiego futrzaka!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  2. No wlasnie , nie mam blisko rofziny , wuec nawet w trakcie kritkuej wycieczki musialabym prosic by ktos sie futrzakiem zaopiekowal. To mnue na razie wstrzymuje. Z drugiej strony takie stworzonko, to naturalny antystresor i przyjaciel . ; D ))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne zwierzątka. Mamy pieska od lipca. W lutym skończy 9 miesięcy. Zwierzęta to obowiązek, ale miło jest patrzeć kiedy wracasz po ciężkim dniu pracy i wita Ciebie merdający ogonek.

    Serdeczności i dużo wspaniałych podróży życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za mile slowa..
      Zwierzaki w domu , ti radosc i obowiazek..
      No cóz , staram sie w tych czasach pandemii organizowac wycieczki i cieszyc sie zyciem , pomimo... ;)

      Usuń

Prześlij komentarz