Nerwowe czekanie.

 Mieszkam w budynku z dużej płyty z lat 70- tych ubiegłego wieku. 

Ogólnie jestem zadowolona , bo jest winda a ja mieszkam na 5 piętrze .

Jednak budynek wymaga co jakiś czas konserwacji , no jak wszystko , zużywa się i trzeba co jakiś czas tak na zewnątrz jak i w środku poprawiać. 

Mieszkańcy wykupili ten budynek i tworzymy wspólnotę .

Sami zarządzamy naszym majątkiem.🤪

Wynajęliśmy firmę , księgowa i parę innych współpracująch a zajmujących się technicznymi sprawami. 

Typu obsługa windy by zawsze była sprawna, światło , woda .. no u i ogólnie budowlańcy.

Ostatnio  zarząd wpadł na pomysł by budynek lepiej się prezentował z zewnątrz , to takie płyty na metalowe barierki zainstaluje. 

Do tej pory każdy okręcał j plastikowa cerata.

Może i będzie ładniej ,  ale kiedy?..

Póki co, byli pracownicy , którzy zainstalowali rusztowania i poszli. Nie ma nikogo...

Już miesiąc mój balkon tak wygląda i szlag mnie trafia , bo o tej porze zawsze miałam rozsadzone kwiatki.

Czekam ... 🤔




Komentarze